Nie zgadzam się na kopiowanie treści i zdjęć w całości i/lub we fragmentach, jak i na komercyjne używanie całości bądź fragmentów strony.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KPK. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KPK. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 października 2019

Jesień w Beskidach Zachodnich

fot. Pim

Idę uśpionymi uliczkami starówki. W wilgotnych powierzchniach chodników odbijają się światła latarni. Jest chwilę przed szóstą. Nie mijam prawie nikogo. o tym, że ludzie są i żyją za murami kamienic informują mnie tylko zapachy docierające z kuchennych części ich domostw. Na rogu Kościuszki i Grunwaldzkiej uderza mnie woń smażonej cebuli. Myślę sobie, że to fajne aby wpleść w relację z wyjazdu. No tak, znowu ruszam w góry. Dźwigając plecak niespiesznie podążam na autobus do Krakowa. Tam jestem umówiony z Pimem...

sobota, 10 sierpnia 2019

Z walizą w Bieszczady?


Jakoś tak się działo, że od kilku lat wakacyjny urlop spędzamy jeśli nie nad morzem to przynajmniej nad wodą. Tym razem jednak było inaczej. Z przyczyn różnych morze nie wchodziło w grę, co bardzo smuciło moją żonę. Na horyzoncie rysowały się wakacje w mieście przerywane od czasu do czasu krótkim wypadem na okoliczne łono przyrody. Razu pewnego jednak żona rzuciła luźno, że pojechałaby w Biesy. A mnie jakoś tak klocki organizacyjne same dopasowały się w wyobraźni i z niezobowiązującego pomysłu urodziła się nam konkretna idea...

środa, 6 marca 2019

Sądecki BC


-Bartek dzwonili dwaj ostatni pacjenci. Nie będzie ich dzisiaj. Możesz wcześniej wyjść...
Puzzle nagle poukładały się lepiej niż można było sobie wymarzyć. Dzięki temu mogę ruszyć dwie godziny wcześniej. Jeszcze tylko trzy i pół godziny w pociągach i o szesnastej wysiadam w Piwnicznej Zdrój. A tam czeka na mnie Pim. pozostaje przypiąć narty do plecaka i można ruszać w góry.

sobota, 24 listopada 2018

Liwocz


To była mało ambitna wycieczka na Pogórze Ciężkowickie. Przy okazji wizyty w Jaśle postanowiłem wybrać się na pobliski Liwocz. Jedynym utrudnieniem było to że 11 listopada nic nie jechało do Jabłonicy, z której zaczyna się zielony szlak na szczyt najwyższego wzniesienia wspomnianego Pogórza. Szybka analiza rozkładu jazdy jasielskiego ZMKS pozwoliła stwierdzić, że najdalej jak się da dojechać w kierunku Jabłonicy tego dnia to Dąbrówka. I taki był plan - jadę do Dąbrówki, a dalej idę pieszo...

piątek, 26 stycznia 2018

1346 m sentymentu

Tarnica sierpień 2010
Obudziłem się przed chwilą. Mętne światło w namiocie ogłasza, że wstał już dzień. Z oddali słychać niewyraźne pomruki burzy. Ciekawe czy dzisiaj lunie, bo grzmi od wczorajszego wieczora... Dziewczyny jeszcze śpią. Mnie wybudziła niewygoda twardego posłania. Nie chce mi się nigdzie iść. Może pogoda dzisiaj zatrzyma nas i nie pozwoli ruszyć na Tarnicę? Od zniechęcenia nagle moje myśli przeskakują do wspomnień...

niedziela, 10 grudnia 2017

Starcie z Lackową


Wejście na Lackową zaliczyłem już dość dawno temu bo w 2011 r. Był to jeden z tych wyjazdów, które w krótkim czasie wiele uczą. Poza tym było to starcie, po którym wróciłem nieco pokiereszowany. Szkoda takiej przygody, aby zatarła się po latach w zawodnej pamięci...

sobota, 17 czerwca 2017

26,5 km relaksu czyli spotkanie z Radziejową

Szperałem, szukałem, żeby znaleźć jakieś miejsce z dobrym dojazdem z Rzeszowa. W końcu wyszperałem Radziejową. Początkowo miałem jechać sam, a później przekonałem Michała. Jednak najpierw on się rozchorował, potem ja miałem ograniczony czas ze względu na komunie córki i tak od pomysłu do realizacji zeszło jakieś dwa miesiące. Wreszcie przy okazji mojej wizyty w Jaśle dograliśmy się i ruszyliśmy Michałowym Oplem...

sobota, 8 kwietnia 2017

Wędrówki wiosenne czas zacząć


Zrobiło się ciepło, a świat powoli zaczął się zielenić. Narty i rakiety odstawione do piwnicy, bo nadszedł czas na wyjęcie niskich butów z szafy. No dobrze ale gdzie by tu ruszyć? Od dłuższego czasu przymierzałem się do wyjazdu na Pogórze strzyżowskie w okolice Góry Chełm i Barda. Może tam?...

niedziela, 13 listopada 2016

Sucha Góra - mokry dół

Sucha Góra widziana z masywu Królewskiej Góry - marzec 2016 r.
Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie, aby wejść na najwyższe wzniesienie Pogórza Dynowskiego. Sucha Góra, bo to o niej mowa,  znajduje się w okolicy Krosna i słynie z ponad stumetrowego przekaźnika RTV. Jej masyw o wysokości 585 m n.p.m. jest w większości zalesiony i nie łatwo na nim o rozległe widoki. Mimo to wędrówka po jej zboczach może być całkiem przyjemna. Zwłaszcza dla tych z nas, którzy panoramy traktują jako miły dodatek a nie jako cel sam w sobie.