Tarnica sierpień 2010 |
Obudziłem się przed chwilą. Mętne światło w namiocie ogłasza, że wstał już dzień. Z oddali słychać niewyraźne pomruki burzy. Ciekawe czy dzisiaj lunie, bo grzmi od wczorajszego wieczora... Dziewczyny jeszcze śpią. Mnie wybudziła niewygoda twardego posłania. Nie chce mi się nigdzie iść. Może pogoda dzisiaj zatrzyma nas i nie pozwoli ruszyć na Tarnicę? Od zniechęcenia nagle moje myśli przeskakują do wspomnień...